Menu

6 września 2016

Wspomnienia z Cracovi Danzy

W tym roku ponownie wzięłam udział w Festiwalu Tańców Dworskich Cracovia Danza i choć był on tym razem strasznie zakręcony i odmienny od poprzednich, to i tak bardzo miło i pracowicie spędziłam czas :) Tradycyjnie już zapisałam się na trzy kursy – oczywiście były to warsztaty tańca hiszpańskiego z Aną Yepes i tańca polskiego z Leszkiem Rembowskim, które są dla mnie stałym punktem festiwalu, a jako trzecie wybrałam warsztaty tańca włoskiego z Glorią Giordano, która pierwszy raz prowadziła zajęcia na festiwalu, więc ogólnie wszyscy byli ciekawi jak będzie. A jak się okazało lekko nie było – plan był ambitny i bardzo napięty, a były to moje ostatnie zajęcia w ciągu dnia i w ich trakcie ledwo już mogłam utrzymać się na palcach – zwłaszcza trzeciego kryzysowego dnia, gdy zaczynałam już mieć mordercze myśli... Na szczęście przez noc mi przeszły i nikt nie ucierpiał ;)

Fot. Ilja Van de Pavert

Fot. Ilja Van de Pavert

Fot. Ilja Van de Pavert

Niestety w tym roku nie było balu ani pokazów finałowych w Willi Decjusza, które były w poprzednich latach świetną okazją do przetańczenia bezstresowo paru godzin oraz porobienia spokojnie zdjęć w strojach. Nawet na zdjęciu grupowym większość osób w tym roku była w strojach współczesnych, bo mało komu chciało się przebierać tylko na 5 minut do zdjęcia :(


A finały? Odbyły się na Placu Szczepańskim w okolicy Rynku, ale już tylko jednego dnia i w tygodniu, więc przy zdecydowanie mniejszej publiczności. I jakoś tak w pośpiechu i stresie, że też nie było za bardzo okazji, żeby porobić zdjęcia, więc mam ze sceny aż jedno, na którym wyglądam jak bym tańczyła z tamburynem a nie kastanietami :-D


Wieczorem oczywiście odbył się pokaz Baletu Cracovi Danzy, uwieńczony przez krótki bal dla publiczności, który rozpoczął się tradycyjnie od poloneza na wiele par – nawet nie wiem skąd i kiedy wzięli się Ci wszyscy ludzie, a było nas tam naprawdę duuużo :)

Fot. Ilja Van de Pavert

 A co do stroju, który miałam na sobie, to był to praktycznie ten sam zestaw co rok wcześniej, tylko w troszkę ulepszonej wersji, ale o tym wkrótce będzie osobny post ;)


Porównując organizację imprezy w poprzednich latach muszę przyznać, że pomimo wszystkich tegorocznych zmian i zmniejszonej ilości atrakcji festiwal i tak spełnił swoje zadanie, a więc umożliwił udział w ciekawych warsztatach prowadzonych przez świetnych nauczycieli i dał okazję do poznania wielu ludzi i zawarcia nowych przyjaźni :) Zaczynam więc odliczanie do następnego festiwalu, którego już nie mogę się doczekać! :-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz