Pod koniec styczna zeszłego roku odbył się w Krakowie najsympatyczniejszy bal, w jakim jak do tej pory miałam okazję uczestniczyć :) Nie licząc oczywiście bali, które organizujemy z zespołem ;) VII Jakobicki Bal Szkocki odbył się w Dworku Białoprądnickim, a bilety nie niego rozeszły się w tempie ekspresowym!
Gdy dojechałam z koleżankami zrobiło się małe zamieszanie z poprawianiem wyglądu po podróży oraz witaniem się z przyjaciółmi :) No i oczywiście znów pojawiły się te nieszczęsne karneciki i widząc co się dzieje zdjął mnie strach, że nie będę miała z kim tańczyć, więc pokrążyłam wśród gości w celu zapisania partnerów/partnerek do poszczególnych tańców ;)
Fot. K. Wejdman |
Fot. Saasankowe Fotki |
Fot. Comhlan |
Było bardzo fajnie! Ale niestety też strasznie tłoczno i gorąco.. Jednak mimo to przetańczyłam prawie wszystkie tańce ;) I te bardziej skoczne, jak np. Scotch Mixer ;)
I te spokojniejsze - tu akurat jeden Mr Beveridge's Maggot :)
Na szczęście kolejny VIII Zimowy bal polsko-szkocki już za kilkanaście dni! :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz