Jest to wiersz, który pamiętam najdłużej, a nauczyłam się go w szkole podstawowej. Utkwił mi w pamięci na stałe i nawet teraz, wiele lat później, pamiętam go w całości i bez zająknięcia potrafię wyrecytować. Jakoś tak mi dziś chodził po głowie, może dlatego że ponuro za oknem, a może i z innych powodów - sama nie wiem...
"Który skrzywdziłeś"
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.
Czesław Miłosz
Muszę powiedzieć, że robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńTo prawda. I mi osobiście wydaje się również ponadczasowy.
Usuń